Sam impresjonista



Skłonność Sama Gendela do budowania nietypowych, ambientowych struktur jazzowych zawsze napędzała jego nieposkromiona ciekawość. Bogaty katalog amerykańskiego multiinstrumentalisty obejmuje sesje improwizacyjne, nagrania domowe oraz liczne kolaboracje, w których mamy szanse usłyszeć jego nietypową technikę gry na gitarze, jak również tęskne, narkotyczne brzmienie saksofonu. W muzycznym świecie Gendela znaczenia wyłaniają się z niczym nieograniczonych fal dźwiękowych. Pozbawiona samokontroli intuicja, konsekwentnie stara się zatrzeć granice między wyobrażeniami, koncepcją aranżacyjną a ostatecznym kształtem. Wydanie normalnego albumu po prostu na mnie nie działa. Bardziej interesujące jest wrzucanie różnych pomysłów i sprawdzanie, gdzie jest sufit – wyjaśnia artysta.












Na płycie Sam Gendel Cookup [2023], saksofonista oferuje nieprzewidywalne, impresjonistyczne wersje hitów R&B z lat 90. Amerykański muzyk interpretuje piosenki Aaliyah, Erykah Badu, Boyz II Men z aranżacyjnym wyczuciem, nadającym znanym utworom prawie nierozpoznawalne kształty. To angażujący, choć ryzykowny wysiłek, który nie boi się rozmazać świeżej farby na znajomym płótnie.

Odważne dekonstrukcje, nie są niczym nowym w twórczości Kalifornijczyka. Już na płycie Satin Doll [2020], muzyk przekształcał standardy muzyki jazzowej na swój własny sposób. Utwory wybrane na Cookup traktuje podobnie. Artysta, zachowując integralność melodyczną z materiałem źródłowym, jednocześnie przemyca obce tekstury i tony. Album nagrany w trio z Gabem Noelem i Phillippem Melansonem został zredagowany tak, by brzmiał, jak szkicownik. Nie ma tutaj wielkiej produkcji. Na pierwszy plan wybija się proces twórczy przybierający eksperymentalną, nieuporządkowaną formę dźwiękowych instrukcji krążących wokół oryginałów. Dla konwencjonalnej publiczności w najbardziej rozpoznawalny ton wpada utwór Anywhere pierwotnie wykonywany przez zespół 112. Łagodną ścieżkę wokalu Meshell Ndegeocello uzupełnia tutaj gładkie brzmienie saksofonu Sama Gendela, odgrywającego rolę przyjaznego wabika. Kolejną atrakcją jest jego impresjonistyczne podejście do nagrania Mario, w którym saksofon rozciąga melodyjny rdzeń kompozycji Let Me Love You do najdalszych granic.

Album jest mniej przekonujący, gdy nagrania zbyt ściśle trzymają się oryginałów. Kiedy słuchamy Crazy in Love i Didn't Cha Know, pojawia się przypływ satysfakcji, ale czystość wykonania sprawia, że covery brzmią zbyt konwencjonalnie. Wirtuozeria Gendela objawia się z większą siłą, gdy popada w brzmieniowe dziwactwa, na przykład w kawałku grupy Soul for Real – Candy Rain, albo kiedy tajemnicze dźwięki lasu otaczają ambientową poświatę nagrania In These Jeans. Płyta szybuje w górę, gdy interpretacje muzyków zbiegają się w przewrotnych kreacjach, a materiał źródłowy jest jedynie pretekstem rzucającym trochę światła na subtelne rezonanse i ukryte przyjemności.   



Nonesuch, 2023
Foto: YT screenshot

Komentarze

  1. Wszystko jest tak zniekształcone, że aż zniechęcające, dlatego słuchanie Cookup trzeba zacząć od przypomnienia sobie tych piosenek w oryginale. Jest kilka ciekawych momentów uruchamiających wyobraźnię jak ambientowy "In These Jeans". Uwagę przyciąga też prowokacyjny saksofon z drobnymi podpowiedziami melodycznymi przypominającymi rebus. Posłuchać można jako ekscentrycznej ciekawostki i raczej z otwartą głową.

    OdpowiedzUsuń
  2. < kantor wymiany >08 marca, 2023

    Jest marcowa pełnia, czerwony księżyc i nowe nagrania Petera Gabriela - Playing For Time
    Trzecie podejście i chyba jest dobrze, nawet bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem ze świetnym tekstem i melancholijną głębią. Takiego Gabriela trudno jest nie lubić.

      Usuń

Prześlij komentarz