Kontynuując wypaczanie wszelkich oczekiwań, nowojorski duet MGMT pozostał zagadkowym eksperymentatorem w obliczu trendów, które sporadycznie rządziły tym, jak powinni brzmieć. Na swojej nowej płycie studyjnej zatytułowanej Loss of Life [2024], muzykom udaje się odkryć czuły punkt między psychodelicznym popem w stylu ich wczesnej twórczości a szlachetną, choć upartą determinacją dostarczenia czegoś bardziej złożonego. Wcale to nie oznacza, że MGMT porzuciło swoją pokrętną żartobliwą konwencję ujawniającą się już na wstępie, w nielogicznym tytule utworu otwierającego płytę Loss of Life, Part 2 , który przekształca muzyczną ścieżkę nagrania finałowego, w dźwiękowe tło towarzyszące czytaniu średniowiecznego poematu I Am Taliesin. I Sing Perfect Metre , zgłębiającego powiązania wszystkich rzeczy świata doczesnego. To dziwaczne wprowadzenie trafnie odzwierciedla charakter płyty, balansującej na granicy różnorodnych stylów, osobliwych fantazji i prawdziwie głębokich odczuć. ...
o muzyce z kulturą