Talán to bardzo stare prawdopodobnie scytyjskie słowo, które można przetłumaczyć jako "może", w znaczeniu może tu, może tam; i stąd bierze się moje muzyczne podejście – biorę coś, aby stracić coś innego – wyjaśnia polski gitarzysta Raphael Rogiński . To ciągły proces osiągania celów poprzez pozbywanie się innych. Jestem zafiksowany na tym pomyśle. To również medytacja nad procesem, spokojna obserwacja – dodaje. Rogiński miał zostać rzeźbiarzem, ale przeszkodziła mu w tym gitara. Ćwiczył więcej niż spał. Jak powiedział dla miesięcznika Polityka w 2015 roku, krew lała się z jego palców. Rozdzierał swój instrument jak dzikie mięso, bezwstydnie i zachłannie . Ale osiem lat później, w najnowszym zbiorze utworów instrumentalnych Raphael Rogiński – Talán [2023], nie znajdziemy śladu agresji. Jego swobodna technika gry jest pełna gracji i kontemplacyjnych wątków – zaczarowanych, niesamowicie wciągających, gwarantująca słuchaczom bezpieczeństwo podczas muzycznej podróży w niezn...
o muzyce z kulturą