Na przełomie ostatniej dekady żaden inny współczesny zespół nie pracował wystarczająco ciężko, żeby z tak ujmującą zręcznością przekonać słuchaczy do pozostania wiernym rock 'n' rollowemu szaleństwu. Wszystko, co robi Titus Andronicus napędza przekonanie, że słuchanie rocka może uratować nam życie, a granie go na żywo, może zapobiec wielu nieszczęściom. Aby ta uzdrawiająca tradycja była inspiracją dla przyszłych pokoleń, grupa wielokrotnie uciekała się do zróżnicowanych środków wyrazu – epickich albumów koncepcyjnych, produkcji fabularyzowanych teledysków, czy nieustannego koncertowania. Jeśli ich płyty mogły przytłaczać, to nie z powodu stylistycznego zagmatwania, a raczej wielkiego zaangażowania na wszystkich możliwych poziomach: fizycznym, emocjonalnym, lirycznym i duchowym. Siódmy album Titus Andronicus – The Will To Live [2022], podtrzymuje zamiłowanie zespołu do spoglądania na świat zewnętrzny przez pryzmat muzyki rockowej, która pełni tutaj rolę ekspresyjnego nośnika...
o muzyce z kulturą