Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą William Fitzsimmons

Prawdziwe złoto, błyszczy nawet w cieniu

Istnieje kategoria muzyków, którzy oprócz talentu nosi w sobie zaszyty radar. Czuły przyrząd precyzyjnie skanujący nie tylko zmieniającą się wokół nas rzeczywistość, ale również wyjątkowo skutecznie przenikający głębię duszy, przekładając kłębiące się w niej emocje na zrozumiały język metafor i dźwięków. Strofy, którym nie jest potrzebne świadectwo autentyczności. Nuty, które nie muszą niczego udowadniać. Wystarczy, że popłyną  – a już wiemy, że są tylko dla nas. W życiorysie Williama Fitzsimmonsa  doświadczeń szczególnych nigdy nie brakowało. Wychowany przez uzdolnionych muzycznie niewidomych rodziców, dorastał w środowisku, w którym dźwięk od zawsze był czymś więcej, niż tylko narzędziem komunikacji. Potem nauka gry na wielu instrumentach porzucona na rzecz pracy terapeutycznej z umysłowo chorymi. To w tym czasie powstało wiele kluczowych dla dalszego rozwoju artysty tekstów, dotykających w swojej treści relacji międzyludzkich. Relacji zazwyczaj ...