Szkocja może być ponurym miejscem. Tak twierdzi mój wieloletni znajomy, którego na stałe wciągnęły okolice Glasgow. Kiedy pogoda jest nieznośna, turyści przemarznięci do szpiku kości przysięgają, że nigdy tu nie wrócą, a przemoknięci mieszkańcy z trudem rozróżniają, gdzie kończy się zimny granit budynków, a zaczyna ołowiane niebo. Wciąż jednak to kraina tysiąca krajobrazów zapierających dech w piersiach, gdzie radość zmaga się ze smutkiem, a piękno toczy odwieczną walkę z przenikliwym chłodem. Być może bardziej niż ktokolwiek inny The Twilight Sad ucieleśnia tak rozumianą dwoistość. Szkoccy sprzedawcy ciemności albumem It Won't Be Like This All The Time [2019], po raz piąty zapraszają słuchaczy na spotkanie z mrokiem, zawsze trzymając się blisko, gdy pojawi się pierwszy, nieśmiały przebłysk poranka. Po świetnie przyjętym debiucie The Twilight Sad Fourteen Autumns & Fifteen Winters [2007] specyficzne podejście do szkockiego mroku ...
o muzyce z kulturą