W irlandzkim słowniku zlepek słów "Skinty Fia" zasadniczo jest substytutem przekleństwa, lokalnym odpowiednikiem polskiego sformułowania "do kurwy nędzy". Po dwuletnim okresie pandemicznej izolacji, dla Fontaines DC siarczysty epitet idealnie pasuje do ich zaktualizowanych odczuć; jest rodzajem przenośni dosadnie punktującej rozczarowanie światem zewnętrznym. Jeśli ich debiutancki album Dogrel [2019], był listem miłosnym napisanym do Dublina, a A Hero's Death [2020] projektem stworzonym w trasie – gdy zespół nawigował z dala od swojej ojczyzny, to najnowszy album Fontaines DC – Skinty Fia [2022] jest syntezą tych dwóch doświadczeń przesiąkniętych muzyczną ewolucją, ale pamiętającą o własnych korzeniach. Fontaines DC przedstawił się światu przez pryzmat mrocznej poezji, przywiązanej do ich irlandzkiej tożsamości opakowanej zestawem chwytliwych, porywająco jasnych melodii. Skinty Fia zwielokrotnia to nadrzędne odczucie. Pozwala odważniej rozrastać się nowym p...
o muzyce z kulturą