Przez ponad dekadę perkusista, artysta wizualny i twórca instalacji dźwiękowych Eli Keszler
wielokrotnie demonstrował ideę tego, czym mogą być bębny i jak powinny
brzmieć. Nagrywał w wielkich przestrzeniach opuszczonych budynków,
zamieniając gmachy w wielkie monolityczne instrumenty wyrzucające z
zestawu perkusyjnego nieskończoną ilość różnorodnych dźwięków, mających
wiele wspólnego z techno, jazzem i sztuką awangardową. Ta zdolność
adaptacyjna uczyniła go znakomitym współpracownikiem eksperymentujących
mistrzów, od Keitha Fullertona Whitmana i Oren Ambarchi, do Laurel Halo i
Oneohtrix Point Never. Najnowszy album Stadium [2018],
zainspirowany niedawną przeprowadzką artysty na nowojorski Manhattan,
zamyka świat awangardy, rytmu i elektroniki w dwunastu utworach kreujących muzykę równie ekspansywną, jak sama dzielnica.
Nowojorski twórca i wizjoner jest nie
tylko wybitnym perkusistą. W jego nagraniach odnajdziemy również
pojedyncze plamy elektroniki oraz preparowane sample nagrań terenowych
dopełniające złożony aparat rytmiczny. Ten wielopoziomowy dialog z
otoczeniem prowadzony jest nadzwyczaj rozważnie. Techniczna
błyskotliwość Eli Keszlera – mimo gęstego strumienia dźwięków budzi
zaciekawienie i jest bardzo przyjemna w odbiorze. Skojarzenia z
chaotycznym rytmem wielkich metropolii są tutaj oczywiste. Kompozycje
przywodzą na myśl plątaninę ludzkich celów, niestrudzenie pokonujących
przeszkody w wielkomiejskim zgiełku.
U części słuchaczy impulsywna gonitwa
bodźców dźwiękowych może wywoływać niepokój, ale płyta zawiera szereg
kojących chwil równoważących napięcie. W Which Swarms Around It perkusja Keszlera jest bardziej subtelna a nagranie wydaje się być oazą spokoju, aczkolwiek dziwny to spokój. Utwór Flying Floor For U.S. Airways ma podobną strukturę, ale bębny są nieco odważniejsze i bardziej obecne. Akustyczny, nieco rozmyty charakter podtrzymuje również nagranie Fifty Four To Madrid. French Lick – to przede wszystkim chwiejne brzmienie puzonu nadające kompozycji nietypową lekkość. Z kolei Was The Singing Bellowing jest nawiedzonym utworem z powiększonym woluminem efektów i pogłosu,
który brzmi, jakby został wydobyty z nieczynnego tunelu metra.
Keszler celnie portretuje rytm
wielkomiejskiego środowiska. Za pomocą akustycznych środków wyrazu
spogląda na Nowy Jork z dystansu, aby dostrzec szerszy obraz – ruch,
architekturę i własne poczucie samotności pośród mrowia ludzkich
istnień. Wszystkie elementy Stadium zostały zarejestrowane na żywo.
Tego typu działania pozwoliły na swobodną eksplorację unikalnych
tekstur, co ma wpływ na ogólny nastrój, który koncentruje się głównie na
odczuciach. Pomimo niezwykłego podejścia i atonalnych zakrętów, płyta
oferuje głęboko wyczuwalne ciepło podtrzymujące zainteresowanie. W
jakimś sensie przypomina kwantowy przeskok, sprytnie omijający próbę
gatunkowej klasyfikacji.
Trzeba posłuchać: Measurement Doesn’t Change The System At All, Flying Floor For U.S. Airways, Fifty Four To Madrid
Ocena: ✪✪✪✪✪✪✪✪☆☆ 8/10
Photo: Global Net
Komentarze
Prześlij komentarz