Wiele pomysłów na wydanej cztery lata temu płycie Marsh Drones [2019] wyłoniło się z nagrań terenowych z okolic bagien Tønder, zarejestrowanych przez członków duńskiego tria Skyphone. Zebrane dźwięki natury stanowiły punkt wyjścia dla zbudowania atmosfery projektu próbującego szczegółowo odzwierciedlić ziemisty charakter zastanego miejsca. Trzeci album Skyphone – Oscilla [2023] kontynuuje ekspansywny, bogaty w szczegóły styl muzyki zacierającej granice między rockiem, jazzem, folkiem i elektroniką.
Tym razem Skyphone w składzie: Thomas Holst, Keld Dam Schmidt, Mads Bødker, znajduje inspiracje w starożytnych rytuałach. Termin Oscilla ma wczesne antyczne pochodzenie. Oznacza ludzką "małą twarz" uwiecznioną na kamiennych medalionach, a w późniejszym czasie odlewaną z brązu. Zakłada się, że były to zastępcze ofiary z żywych ludzi postrzegane jako sposób na przebłaganie przychylności bogów. W okresie rozkwitu cesarstwa rzymskiego Oscille rozwieszano w świątyniach i na przydomowych ołtarzach. Maski kołysały się na wietrze jako amulety chroniące przed przeciwnościami losu. Ten ruch tam i z powrotem z czasem doprowadził do powstania słowa oscylacja. Tak więc tytuł płyty odnosi się również do podstawowych praw fizyki; cyklicznych zmian pewnych wielkości względem innych, zwykle czasowych lub przestrzennych – tutaj przełożonych na metaforyczny język dźwięków.
W obrębie siedmiu utworów płyty, członkowie tria skupili się nad uchwyceniem intymności różnych instrumentów akustycznych. Muzyka przypomina medytację nad wzajemnie przenikającymi się harmoniami gitar, basu, syntezatorów, fortepianu, a także mandoliny, dzwonków oraz instrumentów dętych napędzanych perkusyjnymi przeplotami. Trio spędziło wiele czasu, budując odpowiednie brzmienie. Końcowy efekt jest wynikiem redukcji i dekonstrukcji zebranego materiału. To szczegółowe doprecyzowanie nadało utworom ostateczną głębię brzmienia. Obecność nagrań terenowych ubarwia peryferia i prowokuje gitarę do tworzenia szeregu chwytliwych melodii stojących w opozycji do elektronicznych modulacji. Nagrania są minimalistyczne, powściągliwe, ale bogate w szczegóły, podobnie jak krajobraz, z którym próbują rezonować. Efekty i drony jakby wyczuwały tę perspektywę, tworząc nieregularne mapy cyfrowe. W jakimś sensie przypominają nieznaną nam maszynę, która skanuje przeszłość w poszukiwaniu znaków przyszłości.
Oscilla dobitnie pokazuje, dlaczego twórczość duńskiego tria ma wielkie szanse przetrwać próbę czasu. W muzyce Skyphone odnajdziemy precyzję, wrażliwość, ciepło i samoświadomość, która na tle napierającej konkurencji wciąż pozostaje unikatowym towarem.
Lost Tribe Sound, 2023
Foto: Martin Sønderlev Christensen, R. Keane
Nie tylko "Oscilla", ale też cała dyskografia Skyphone wpadła mi w ucho.
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź.
Piotrze, sporo ciekawej niekonwencjonalnej muzyki znajdziesz w katalogu wytwórni, dla
Usuńdla której Skyphone nagrywa. Warto przejrzeć: Lost Tribe Sound
Ok!
UsuńCo za okładka!
OdpowiedzUsuńTo chyba pierwsza rzecz, jaka od razu przykuwa uwagę :)
OdpowiedzUsuń