Warto było czekać?



Album How Lost [2024] sygnalizuje niespodziewany powrót bristolskiej formacji The Fauns, która po jedenastu latach milczenia udowadnia, że wciąż potrafi ewoluować, jednocześnie zachowując wszystkie rozpoznawalne cechy, które sprawiły, że zespół stał się jednym z najbardziej wpływowych reprezentantów shoegaze'owego odrodzenia w Wielkiej Brytanii. Od czasu dobrze przyjętej płyty Lights [2013] wielu sympatyków grupy zastanawiało się, czy zespół kiedykolwiek powróci, a jeśli już to w jakiej formie. Dziewięć ścieżek How Lost jest konstruktywną próbą odpowiedzi na te pytania.

Zaktualizowana formuła The Fauns nie porzuca korzeni shoegaze'u, ale wyraźnie eksperymentuje z nowymi brzmieniami, łącząc je w subtelne muzyczne hybrydy. Utwór tytułowy dowodzi, że zespół nadal potrafi tworzyć introspektywne piosenki charakterystyczne dla shoegaze'u pierwszej fali, ale równocześnie otwiera się na inspiracje muzyką klubowo-taneczną. Nie jest to jednak mechaniczne przeszczepienie bitów, pętli dźwiękowych i syntezatorów, a raczej wyrafinowane połączenie, które sprawia, że elektroniczne pasaże są pełnoprawnym uzupełnieniem dla rozciągniętych dronów, ścian gitar i prawie nieuchwytnego głosu Alison Garner. 

W Mixtape Days pędzące rytmy i arpeggia sprawiają, że eteryczny wokal Garner staje się jeszcze bardziej uwodzicielski. Z kolei Shake Your Hair przypomina mglisty, pulsujący electro pop, który świetnie wpasowuje się we współczesne brzmienia. Nie brakuje również bardziej nostalgicznych momentów, takich jak Afterburner czy zespołowej interpretacji klasycznego utworu Doot Doot [1983] walijskiej synth popowej formacji Freur. W projekcie How Lost wziął udział Will Slater – gitarzysta i kompozytor muzyki filmowej, który utwory Dark Discotheque, Spacewreck czy Modified wyposażył w panoramiczne właściwości przenoszące słuchacza w pozaziemskie przestrzenie. W tym ostatnim kanciasto wymawiane słowa: zmysłowy – samoświadomy – ewoluujący – niebezpieczny, przywołują mroczną przyszłość lub teraźniejszość równie wymowną, co głośne filmy Black Mirror czy Ex Machina

Po zaskakująco długiej przerwie How Lost potwierdza, że The Fauns są wciąż ważnym składnikiem świata shoegaze'u. Uaktualnione brzmienie zespołu odzwierciedla częściowe odejście od melancholii na rzecz narracji bliskiej nocnym klubom. Łagodnie zmodyfikowany The Fauns jest gotowy zdobyć nową publiczność, jednocześnie pamiętając o korzeniach, teraz napędzanych rytmem współczesnych brzmień.
                 



Invada Records, 2024
Foto: Marc Bessant

Komentarze

  1. Niewierny Tomasz01 lutego, 2024

    Moje ulubione kawałki to klasyczny How Lost i futurystyczny Modified, który się fajnie rozkręca.

    OdpowiedzUsuń
  2. P-a-c-y-f-a02 lutego, 2024

    Wczoraj w metrze słuchałam "Modified", kiedy nagle zorientowałam się, że jestem zewsząd otoczona dziwnie podejrzanymi typami. Tekst piosenki tylko podkręcał wiszącą w powietrzu atmosferę niepewności … ciekawe doświadczenie, a płyta całkiem przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz