Przejdź do głównej zawartości

Dla chętnych muzycznych przygód

Zespół jazzowo-popowy składający się z Ma Clément i Zacha Phillipsa, pochodzący z Belgii, a obecnie rezydujący na nowojorskim Brooklynie opiera swoją twórczość na procesie spontanicznej improwizacji. Dwa kluczowe wydawnictwa grupy God’s Trashmen Sent to Right The Mess [2021] i Flaming Swords [2022] powstały w zupełnie różny sposób. W pierwszym przypadku album został złożony z wielu nagrań dokonanych podczas prób zespołu; natomiast w drugim, wszystkie utwory zostały zarejestrowane na tzw. setkę podczas jednodniowej sesji. 

Najnowsza płyta Fievel Is Glauque Rong Weicknes [2024] przesuwa granice eksperymentalnych działań belgijskiego duetu jeszcze dalej. Kontrakt z wytwórnią Fat Possum pozwolił Fievel Is Glauque spędzić więcej czasu w studiu i zaprosić większą ilość muzyków, rozszerzając skład do ośmiu osób, co zachęciło Zacha Phillipsa do realizacji nietypowego pomysłu. Koncepcja nowego projektu obejmowała trzy odrębne sesje nagraniowe: jedno nagranie bazowe, jedno nagranie powtórzone z uwzględnieniem drobnych zmian oraz jedno nagranie improwizowane przez pełen skład zespołu. Następnie zapis trzech zupełnie różnych podejść został cyfrowo zsynchronizowany w jeden spójnie brzmiący tor, tak aby finalny efekt mógł ujawnić chwytliwą, a zarazem najbardziej skomplikowaną kolekcją utworów, gdzie szczegóły trzech sesji przeplatają się z wyraźnie zdefiniowaną teksturą dźwięków. Napędem Rong Weicknes jest melodyczna lekkość sprawnie łącząca brzmieniowe dziwactwa i awangardowe zawiłości z przewiewną świeżością. W zasadzie mamy tutaj do czynienia z poluzowaną jazzową wersją popu lat 70, z migotliwymi falami przesunięć tempa oraz ekstremalną elastycznością rytmiczną. Warstwy wokalne i instrumentalne pojawiają się i znikają, utrzymując słuchacza w niepewności, podczas gdy wątki melodyczne swobodnie krążą wokół zaczepnych, skrajnie różnych stylistyk. 

Przewodnikiem po tym dezorientującym labiryncie jest głos Ma Clément, który odzwierciedla każde szarpnięcie instrumentacji. Roztrzęsiona intensywność jej wokalu sprawia, że brzmi, jakby była opętana przez szalone wizje, albo zagubiona w niepewności lub zadumie. Sztuczki produkcyjne sprawiają, że wszystko staje się jeszcze bardziej kalejdoskopowe. Pokrętne teksty Clément chadzają własnymi ścieżkami. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ich głównym motywem jest miłość widziana przez różowe okulary, ale przy bliższym spojrzeniu wiele szczegółów sugeruje akceptację kłamstw i tajemnic, które nie powinny burzyć błogości płynącej z wyobraźni. Tytuły takie jak Keyfabe czy krótkie, poetyckie Would You Rather?, wciągają słuchacza w grę interpretacyjną, ale nie pozwalają na zbyt dogłębną analizę, aby nie zburzyć osobliwej magii zasadniczych wątków. 

Umieszczony w centralnej części płyty utwór Toute Suite oferuje moment wyciszenia w zwykle spontanicznej estetyce zespołu, pozwalając delikatnemu wokalowi Clément czarować spokojem, podczas gdy reszta muzyków z wyczuciem podąża za urokliwym klimatem utworu. Mówiąc o stabilnej strukturze, As Above So Below przynosi najbardziej fantazyjną melodię na płycie wspieraną przez dynamiczne, pełne energii rytmy. Krótsze utwory, takie jak My Oubliette i It’s So Easy prezentują znajomą atmosferę zaczerpniętą z poprzednich prac, a głos Clément w I’m Scanning Things I Can’t See i Great Blues unosi się z hipnotycznym wdziękiem. Ale to dłuższe nagrania pozwalają grupie w pełni rozwinąć złożone warstwy tonalne. Otwierający Hover rozpoczyna się od klawiszy, fletów i wokali, które narastają aż do drugiej minuty, po czym utwór eksploduje, wynosząc melodię jeszcze wyżej. Podobne narastanie występuje w Love Weapon, gdzie dęciaki i gitary powoli budują intensywność, dodając kolejne warstwy głębi. Finałowa kompozycja Haut Contre Bas pozostawia słuchacza w słonecznym nastroju, pozwalając instrumentom uwolnić nieprzebrane ilości pozytywnej energii. 

Rong Weicknes rozwija przed nami barwny gobelin utkany z gęstych warstw dźwięków, wokali i brzmień, oferując wybujałą muzyczną przygodę i konsekwentnie beztroski ton. Tym samym Fievel Is Glauque osiągnęli swój cel. Być może blefują swoim entuzjazmem, ale jazzowe figury i wyraźnie popowe odniesienia sprawiają, że album jest rześkim spacerem po trawiastej łące płynących snów.



Fat Possum, 2024
Foto: Youtube screenshot

Komentarze

  1. Nie powiem, 45 minut przyjemnie wciągającego szaleństwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. P-a-c-y-f-a12 grudnia

    Może nie wszystko, ale refleksyjny Toute Suite natychmiast adoptowałam. Mam ochotę słuchać tego kawałka na okrągło, do tego teledysk jako wymowne studium samotności współczesnego pokolenia młodych ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. < kantor wymiany >14 grudnia

    W "Toute Suite" dzieje się jakaś nienazwana magia. Nie wiem, czy chodzi o ten flet, spokojną instrumentację, tekst czy też oniryczną atmosferę, ale utwór rzeczywiście przykleja się do ucha i nie chce odpuścić, a wideo tylko wzmacnia to odczucie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz