Dla tych, którzy jeszcze potrafię słuchać

 


Pod wieloma względami album The MicrophonesMicrophones in 2020 [2020] wydaje się być rezygnacją Phila Elvrum – amerykańskiego tekściarza, twórcy i producenta nie z muzyki czy elementów codziennej egzystencji, ale z pomysłu, że kiedykolwiek przybędzie – bo na tej płycie miejsce docelowe jest nieznane słuchaczowi i samemu artyście, ale o to właśnie chodzi. Wszystkie rzeczy pozostają w ciągłym ruchu. Życie rozwija się poprzez małe zmiany, które ledwo jesteśmy w stanie dostrzec, dopóki nie znajdziemy się w miejscu, w którym nigdy nie byliśmy.

Dla Phila Elvrum lidera formacji Mount Eerie, chwilowy powrót do dawnej koncepcji działalności artystycznej pod nazwą The Microphones, jest formą uwolnienia serii połączonych ze sobą wspomnień. Muzyk do pewnego stopnia jest onieśmielony sposobem, w jaki nagina czas. Jedyne co może zrobić, aby nadać temu sens, to prześledzić swoje kroki poprzez żywą retrospekcję przeszłości. Moment, w którym wszystko się zaczyna lub kończy, dla Phila nie ma znaczenia, ponieważ Elvrum wierzy, że życie jest płynne, ciągłe i całkowicie bezgraniczne. W związku z tym nie istnieje ostateczny cel, do którego planuje dotrzeć. Artysta rezygnuje z wszechświata i jego potężnych sił, będąc zwykłym pasażerem w czasie i przestrzeni. Jego sposobem na przypisanie temu jakiejkolwiek wartości są osobiste zapiski z podróży. Tak więc album jest barwnym kolażem oddychających fotografii wyrażonych w strumieniu świadomości – to powoli rozwijający się pamiętnik, który w pojedynczym, ponad czterdziestominutowym utworze Microphones in 2020 szczegółowo opisuje życiowe i muzyczne doświadczenia twórcy.

Chociaż płyta koncentruje się głównie na przeszłości, liryka utworu w wątkach pobocznych często jest wnikliwą obserwacją nieustannie zachodzących zmian. Elvrum wykorzystuje naturę, aby to zilustrować: Padało tak mocno … obserwowałem, jak wydmy powoli migrują. W wersach: Jestem teraz starszy i już nie czuję tego samego / Co robiłem nawet pięć sekund temu, zastanawia się nad tym, jak każda chwila zmienia postrzeganie świata. Rzadko lęka się tych falujących przepływów, nawet kiedy bierze pod uwagę własną śmiertelność: W każdej chwili mogę umrzeć / Tak pilnie trzymam świecę przy sobie / I patrzę, jak zanika i świeci. Migotliwe strofy porównujące lata młodości z tym, kim artysta jest teraz, ukazują, że pod wieloma względami twórca jest wciąż tą samą zagubioną duszą starającą się zrozumieć istotę ludzkiej egzystencji: Nie myślałem, że nadal będę siedział tutaj w wieku 41 lat / Próbując spokojnie oddychać przez fale / Ale tak naprawdę, nic się nie zmieniło w tym wysiłku, który nigdy się nie kończy. W innym fragmencie blisko zakończenia płyty dodaje: Nigdy nie przestanę śpiewać tej piosenki / To trwa wiecznie

W jakimś sensie album jest świadectwem intelektualnej determinacji Phila Elvrum. Microphones in 2020, są poetycką metaforą niekończących się pytań – rodzajem syzyfowej pracy, w której artysta zachowując ciągłą uważność, pozostaje skupiony na śpiewaniu o wszystkim, czego nie potrafi wyjaśnić i trzeba przyznać, że robi to z niespotykanym gdzie indziej zaangażowaniem.




Ocena: ✪✪✪✪✪✪✪☆☆☆ 7/10
Photo: Press

Komentarze