Heavy Heavy



Szkockie trio Young Fathers powstało w 2008 roku, gdy jego członkowie byli jeszcze nastolatkami. W niespełna w dekadę rozwinęli skrzydła i umocnili swoją pozycję, zdobywając liczne wyróżnienia, w tym Mercury Award za album Dead [2014]. Na swoich pierwszych trzech płytach zespół stworzył własny dźwiękowy wszechświat – brzmienie zręcznie manewrujące pomiędzy szeregiem wpływów. Soul, pop, rock, hip-hop, noise, zahaczają tu o siebie jak elementy skomplikowanej układanki. Gdy jeden dźwięk ustępuje drugiemu – często w ramach tego samego utworu, kolczasty hałas zderza się z pięknymi melodiami, tworząc poruszające niekonwencjonalne struktury.


Young FathersHeavy Heavy [2023], jest pierwszym pełnowymiarowym wydawnictwem od czasu Cocoa Sugar [2018]. Dziesięć nowych utworów rzadko przekracza trzy minuty. Materiał ciasno nawinięty na trzydziestominutową pętlę zdarzeń przypomina ruchliwą ulicę pełną ekspansywnych dźwięków, w których Alloysious Massaquoi, Kayus Bankole i Graham Hastings zawarli pełnię mocy. Utwory takie jak Shoot Me Down, Geronimo czy Holy Moly odbijają się od siebie i pozwalają artystom umieścić własne patenty tam, gdzie pozwala na to przestrzeń akustyczna. Muzycy posuwają się naprzód, utrzymując szybkie tempo, nawet gdy w środkowej części nagrań słychać stacjonarne bicie serca. "Albo toniesz, albo płyniesz, albo nie robisz nic" - brzmi refren Sink or Swim śpiewany ożywionymi głosami sugerującymi, że Young Fathers robią wszystkie trzy rzeczy naraz. Środkową część płyty okupuje piosenka Ululation. Przyjazny, surrealistyczny charakter nagrania stopniowo wznosi się ku euforycznym wyżynom i służy jako element oczyszczający gęstą atmosferę projektu. Z kolei narastająca, hymnyczna aranżacja Tell Somebody, przypomina uroczysty charakter niektórych utworów M83. 

W tekstach piosenek nie ma wyraźnych odniesień do nazwy płyty i nie jest jasne, co oznacza Heavy Heavy, ale muzyka jest bardzo mocno osadzona we współczesnych realiach. Pojawiają się aluzje do aktualnych bolączek: ekologii, nierówności społecznych czy wyzysku pracowników. Young Fathers deklarują świadomość tego, co się dzieje, ale idą o krok dalej. Zwięzły i oparty na chwytliwej strukturze melodycznej Heavy Heavy, z zadziorną swobodą eksploruje stworzony przez siebie świat. Niepowtarzalny, dziki, surowy, a przy tym namacalnie absorbujący.




Ninja Tune, 2023
Foto: DevilDan

Komentarze

  1. < kantor wymiany >05 lutego, 2023

    Kalejdoskop stylów Young Fathers zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż ostatni Animal Collective. Tymczasem dzisiaj mamy pełnię księżyca, co oznacza premierę kolejnego utworu z nadchodzącej płyty Petera Gabriela – I/O. Co sądzisz o The Court?
    https://youtu.be/jKY_J3h2wJQ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby nad nagraniem unosiła się uwspółcześniona atmosfera 3 i 4 płyty. Uwagę zwraca bardzo dobry tekst. Jest lepiej niż poprzednio, ale od euforii jestem daleki.

      Usuń
  2. P-a-c-y-f-a08 lutego, 2023

    Young Fathers jeszcze lepiej wypadają na żywo. Wiem, bo ich londyński koncert wciąż zachowuję w miłej pamięci :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz