Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2025

Zaktualizowana interpretacja narastającego chaosu

Darkside – nowojorski duet Nicolása Jaara i Dave’a Harringtona, znany ze swojego hipnotycznego połączenia muzyki elektronicznej, rocka psychodelicznego i ambientu, przypomina się nowym wydawnictwem Nothing [2025]. W przeciwieństwie do swoich poprzednich produkcji charakteryzujących się długimi powoli narastającymi kompozycjami aktualny projekt – choć nadal pełen niepokoju i eksperymentalnych brzmień, wydaje się być bardziej skondensowany. Nowy członek zespołu, eksperymentujący perkusista Tlacael Esparza zauważalnie wzbogacił paletę brzmieniową nagrań, ale esencja Darkside pozostała niezmienna: to wciąż muzyka, która rezonuje z lękami współczesnego świata, pozostając mrocznym transowym doświadczeniem.  Już otwierający album utwór SLAU wyznacza ton całego wydawnictwa – powolny, dubowy, głęboko pulsujący rytm, zbliżony bardziej do brzmienia reggae niż klasycznie rozumianej psychodelii. To subtelne odejście od wcześniejszego brzmienia, ale nie radykalna zmiana. Album rozwija się w ...

Dziesięć punktów początkowych

Wydane w pierwszych dniach marca premierowe utwory Willa Strattona  – amerykańskiego twórcy indie folkowego i tekściarza, rozgrywają się na kalifornijskich bezdrożach. Niczym gąbka absorbują krzyżujące się losy kierowców ciężarówek, surferów, uciekinierów, pijaków, złodziei, leśników, podpalaczy, starych hipisów i nawiedzonych malarzy. Stratton wprowadza słuchacza w świat przypominający fabularną rzeczywistość pełną barwnych postaci i skomplikowanych wątków. Każdy z dziesięciu utworów to oddzielna historia nasycona mnogością detali tworzących mozaikę pokręconych życiorysów wepchniętych w surowe ramy świata natury.  Album Points of Origin [2025] odchodzi od gitarowego fingerpickingu charakterystycznego dla wcześniejszych płyt Strattona. Gitary wciąż są obecne, ale piosenki skupiają się teraz na przewiewnych aranżacjach opartych na fortepianowych motywach wspieranych sekcją smyczków. Te instrumentalne warstwy pojawiają się i znikają jak stacje radiowe podczas długiej podróży ...

Przywołać lato

Są dni, kiedy świat wydaje się nam obcy, a my sami czujemy się jak cienie własnych myśli. Gorsze dni przychodzą niespodziewanie – nie pytają o zgodę, nie zapowiadają się z wyprzedzeniem. Po prostu są. Wtedy najczęściej zamykamy się w sobie, chowamy przed światem, instynktownie szukając schronienia w czymś, co zapewni nam spokój. Czasami jest to cisza, czasami książka, a czasami muzyka, która w magiczny sposób potrafi przenieść nas w natchnione miejsce – tam, gdzie jest ciepło, słonecznie, a powietrze intensywnie pachnie latem. Może więc Brazylia?    Nyron Higor pochodzi z Maceió, miasta położonego na północy Brazylii, nieopodal Recife. Od dzieciństwa nasiąkał muzyką swojego regionu, a jego twórczość wyraźnie nawiązuje do bogatej historii lokalnych brzmień, od bossa novy, jazzu po bardziej współczesne nurty. Jego pozbawiony tytułu album Nyron Higor [2025], łączy tradycję z nowoczesnością – słychać w nim echa klasycznych kompozycji lat 60, ale także indywidualne podejście do a...