Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Trochę radości

Tony Allen i zmarły dwa lata temu Hugh Masekela , są gigantami muzyki afrykańskiej. Ten pierwszy jest perkusistą i współtwórcą nigeryjskiego Afrobeatu. Z kolei trębacz jazzowy Masekela był ikoną ruchu przeciw apartheidowi w Południowej Afryce. Ich znajomość sięga lat 70, a album Tony Allen & Hugh Masekela – Rejoice [2020] jest zapisem wspólnej sesji zarejestrowanej dziesięć lat temu w londyńskim studio pod czujnym okiem producenta Buena Vista Social Club, Nicka Goldmena, który postanowił do nagrań wrócić i odkryć je na nowo.  Osiem utworów Rejoice  pierwotnie zarejestrowanych w duecie perkusja – trąbka, najpierw zostało uzupełnionych linią basu przez legendę jazzu Toma Herberta. Potem, na zaproszenie producenta swoje partie dołożyli przedstawiciele młodego pokolenia londyńskiej sceny jazzowej: klawiszowcy Joe Armon-Jones i Elliot Galvin, wibrafonista Lewis Wright, oraz saksofonista tenorowy Steve Williamson. Atmosfera projektu ma silnie...

Porozmawiać z drzewami

Nie pierwszy raz natura staje się rzecznikiem procesu twórczego – inspiruje, otwiera zmysły, wyostrza krawędzie tlących się pomysłów. Z muzycznymi rezultatami bliskiego kontaktu z przyrodą moi czytelnicy mogli zapoznać się wielokrotnie – chociażby tutaj , ale najnowszy projekt Hendrika Webera  niemieckiego producenta i czarodzieja elektroniki występującego pod nazwą Pantha du Prince  idzie o krok dalej, pozwalając przemówić drzewom a podjętym działaniom towarzyszy fundamentalne pytanie: jak to brzmi, gdy drzewa się komunikują?  Naukowcy coraz częściej potwierdzają coś, co od tysiącleci w różnych kulturach opisywały ludowe przekazy: puszcze, lasy i pojedyncze drzewa mogą wymieniać między sobą informacje – nawet na duże odległości. Weber zamienia te "rozmowy" w dzieło artystyczne pozwalające emocjonalnie zbliżyć się do tego tajemniczego zjawiska. Łącząc muzykę, sztukę wizualną i naukę spekulatywną, Pantha du Prince potwierdza status niezwykłego producenta, który d...

Na wyższym poziomie odczuć

Kazuya Nagaya : Są sny, które wciąż pamiętam. Odkąd miałem te marzenia, minęły dziesięciolecia, a one nadal krążą we krwi, są witalne i świeże. Pulsują, jakby wydarzyły się zeszłej nocy. Tak więc znowu jesteśmy w Japonii. Wracamy do jej wewnętrznego świata ukrytego w ascetycznej symbolice minimalizmu – harmonijnego współistnienia tradycyjnej sztuki i współczesnej muzyki. Śpiewające misy, spiżowe dzwony i mosiężne gongi, tajemniczo rezonują przez skupione warstwy ambientowej elektroniki japońskiego producenta Kazuya Nagayi , a my zanurzeni w symbolice buddyzmu podążając za ich ostrożnym dźwiękiem, próbujemy otworzyć bramy własnego ja.  Album Kazuya Nagaya – Dream Interpretation [2020] unosząc się w chmurze wrażliwości charakterystycznej dla kultury japońskiej, jest żywym zapisem odczuć artysty związanych z osobistymi doświadczeniami zgłębiającymi troistą strukturę umysłu , w której nadświadomość jest źródłem inspiracji w tworzeniu czegoś wyjątkowego:  Od za...

Inspirująca podróż

Jest tylko jeden Pat Metheny , ale pamiętam czas, kiedy ewolucja jego muzyki podzieliła słuchaczy na ECM-owską armię fanów Pat Metheny Group , zapatrzoną w projekcję płyt zwieńczonych wydawnictwem First Circle [1984]; publiczność stadionową, w ekstazie śpiewającą znane motywy zespołu – wystarczy wspomnieć początek albumu koncertowego The Road To You [1993] oraz publiczność ściśle jazzową podziwiającą rozwój gitarzysty w licznych projektach i składach u boku: Gary'ego Burtona, Charlie Hadena, Ornette Colemana, Dewey Redmana i wielu innych. Myśląc o przyszłości, gitarzysta, kompozytor i lider zespołu ze sprawdzoną drużyną regularnych współpracowników udostępnił kolekcję dziesięciu nowych utworów Pat Metheny – From This Place [2020], wokół których organizatorzy interakcji – Alan Broadbent i Gil Goldstein wyprofilowali angażującą orkiestrację. Rezultatem jest album głęboko sugestywny, przy okazji skutecznie łączący obie frakcje sympatyków w jeden, prawdopodobnie całkowicie...