Psotny ten Dybuk



Wychowany w Tel Awiwie, a rezydujący w Londynie utalentowany pianista i producent młodego pokolenia Yoni Mayraz prezentuje swój debiutancki album Dybbuk Tse! [2023], ukazujący moment złośliwego opętania, które przejmuje ciało i duszę człowieka.  

Dybuk znany z żydowskiego folkloru jest złowrogim wędrującym duchem, który wchodzi w ciało żywej osoby. Jest to przeklęta dusza zmarłego, która nie zaznała spokoju i wędruje po Ziemi za złe uczynki popełnione za życia. Najbardziej narażonymi ofiarami są osoby młode i grzeszne. Dybuk, zasiedlając ofiarę, powoduje zmianę jej osobowości, przemawia jej ustami, ale swoim głosem. Należy wówczas wezwać doświadczonego rabina, aby odprawił egzorcyzmy, dzięki którym przeklęta dusza opuści ciało przez mały palec u nogi. Tak więc Dybbuk Tse! jest tytułem płyty, ale też stanowczym rozkazem, próbą wygnania złego ducha z opętanego ciała – tutaj zainicjowanym przez jedenaście muzycznych zaklęć. 


Dybbuk Tse!, nagrany live w kilku podejściach studyjnych, rzeczywiście dotyka ciemnej strony mocy, ale na swoich warunkach i z lekkim przymrużeniem oka. Yoni Mayraz wraz z zespołem, z łatwością łączą uduchowione struktury jazzowe z aspektami bliskowschodniego dziedzictwa, brzmieniem nowojorskiego hip-hopu, surowym breakbeatem w stylu J.Dilla oraz głęboko zakorzenioną miłością do kultury klubowej. 

Niczym nieskrępowaną swobodę muzycznej wypowiedzi inicjuje krótki Landed, w którym saksofon jest ekspresyjnym wstępem do kompozycji Pawnshop, zbudowanej na ruchliwym motywie basu Eli Orra oraz żywiołowego dialogu saksofonu Matana Vardiego i klawiszy Yoni Mayraza. Dla kontrastu The Master Wore a White Robe, głębokimi pulsami gitary basowej i refleksyjnymi bitami nasyca utwór atmosferą zadumy. Sympatycy jazzowego fletu znajdą dużą przyjemność w nagraniu As We Entered Jericho oraz utworze promującym album Palms. Flet Joe Melnicove’a jest tutaj medytacyjnym tłem dla bardzo ładnie uchwyconej współpracy klawiszy i nieokiełznanych rytmicznych przebiegów perkusisty Roya Reemy’ego. Z kolei dla trąbki Roya Zuzovsky’ego znalazło się dużo miejsca w ciekawie rozpisanej dramaturgii nagrania South Star, w którym klawisze i trąbka prowadzą pasjonującą modlitwę duchowego uwolnienia.  

Instrumentalne wypełnienie Dybbuk Tse!, zachowuje otwarty demokratyczny charakter. Jest atrakcyjne, a przy tym w pełni kompatybilne ze współczesnymi trendami sceny londyńskiej, odważnie miksującej muzyczne idee z niemal całego świata. Debiut Yoni Mayraza, któremu udaje się poszerzyć dźwiękową paletę jazzu, przy jednoczesnym poszanowaniu jazzowej tradycji, doskonale uzupełnia ten złożony kalejdoskop dźwięków, wpisując się między progresywne ambicje londyńskich klubów Total Refreshment Centre i Cafe Oto, a bardziej uduchowione brzmienie Matthew Halsalla czy katalog rodzimej wytwórni Astigmatic Records, dla której Yoni Mayraz obecnie nagrywa.
 



Astigmatic Records, 2023
Foto: Daniel Shiff

Komentarze

  1. < kantor wymiany >01 sierpnia, 2023

    Nieźle się tego słucha, no i ta genialna okładka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Dybbuk Tse!, perkusja Roya Zuzovsky’ego zrobiła na mnie największe wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz