Przejdź do głównej zawartości

Kronikarze brutalnej rzeczywistości



Naga prawda

Przemierzaliśmy przez to, kłócąc się.
Każdego dnia nowa zbrodnia wojenna, każdego dnia rozkwitający kwiat.
Usiedliśmy razem i napisaliśmy to w jednym pokoju,
a potem usiedliśmy w innym pokoju i nagrywaliśmy.

Bez tytułu

Jakie gesty mają sens, gdy upadają kawałki ciał? Jaki kontekst? Jaka złamana melodia?
A potem rachunek i data, aby zaznaczyć punkt na linii, negatywny proces, rosnącą stertę.
Słońce zachodziło nad łóżkami z popiołu,
gdy siedzieliśmy razem, skacząc sobie do oczu.
Stary porządek świata ledwo udawał, że się przejmuje.
Ten nowy wiek będzie jeszcze okrutniejszy.
Wojna nadchodzi.
Nie poddawaj się.
Mądrze wybieraj.
Trzymaj się.
Kochaj.

GY!BE 

Trzy dekady po debiucie, kanadyjski Godspeed You! Black Emperor zbudował pozycję jednej z najbardziej nieuchwytnych i tajemniczych formacji na scenie postrockowej. Grupa wciąż pozostaje bastionem muzyki eksperymentalnej, w której czujna wrażliwość i nabrzmiała rzeczywistość spotykają się na przecięciu dźwięku, emocji i świata polityki. Ich ósmy album NO TITLE AS OF 13 FEBRUARY 2024 28,340 DEAD [2024], osadza twórczość zespołu w mrocznych realiach współczesnego świata. Jest świadectwem niezmiennej, a zarazem ponadczasowej estetyki grupy, łączącej elementy DIY z potęgą brzmienia, czasami uzupełnianą nagraniami terenowymi ciekawie wykorzystanymi na płycie G_d’s Pee AT STATE’S END! [2021]. NO TITLE wyraźnie reaguje na rzeczywistość, w której został stworzony. Najnowsza pozycja GY!BE to nie tylko muzyczna podróż, to przede wszystkim akt buntu przeciwko upadkowi i ludzkiej bezradności. 

Już sam tytuł płyty oddaje przerażającą aktualność konfliktu, który inspirował jej powstanie. Album bez ogródek odnosi się do masowej śmierci i okrucieństw wojny w Gazie, składając wszystko w surrealistyczny, chłodny raport z rzeczywistości. Chociaż świat pogrąża się w coraz większym chaosie, muzyka grupy nie tonie w rezygnacji, raczej znajduje ukojenie w łagodnych dźwiękach. Od pierwszych nut otwierającego utworu Sun Is a Hole, Sun Is Vapors, album zaprasza do świata spokoju, a nawet melancholii. Zamiast bombardować słuchacza apokaliptycznymi wizjami, GY!BE ostrożnie prowadzi słuchacza w stronę dostojnej wzniosłości – cichymi smyczkami, nastrojową gitarą i spokojnym rytmem perkusji wprawiającej słuchacza w hipnotyczny trans. 

Sympatycy twórczości Godspeed z całą pewnością zauważą, że mamy tu do czynienia z jednym z najbardziej przystępnych dzieł w dyskografii zespołu. Utwory z tego krążka – jak nigdy wcześniej, otwierają się przed słuchaczem z zadziwiającą łatwością. Nagrania, takie jak Grey Rubble - Green Shoots czy Raindrops Cast in Lead wnoszą lekkość, która rzadko kojarzy się z muzyką Godspeed. Siedmiominutowe kompozycje mogą wydawać się zadziwiająco krótkie w standardach, do jakich zespół zdołał nas przyzwyczaić, ale zwięzłość wypowiedzi przy jednoczesnym zachowaniu aranżacyjnej głębi wyjątkowo dobrze służy założeniom tego projektu.

Najmocniejszą stroną NO TITLE jest jednak emocjonalna huśtawka odczuć i nastrojów. GY!BE z mistrzostwem przeplatają melancholię z triumfem oraz ciszę z nagłą eksplozją. W utworach takich jak Babys in a Thundercloud czy Pale Spectator Takes Photographs zespół z powodzeniem łączy apokaliptyczne brzmienia z przebłyskami nadziei, co tworzy muzyczną opowieść, w której śmierć i destrukcja ostatecznie ustępują miejsca odrodzeniu. Ich charakterystyczne ciche fragmenty i narastające crescenda są tutaj bardziej wyraziste niż kiedykolwiek, prowadząc słuchacza przez całą gamę emocji, od głębokiego smutku po czystą euforię.

Godspeed nie pozostaje obojętny na kontekst polityczny, co zawsze było ich wyróżnikiem. W obrębie NO TITLE AS OF 13 FEBRUARY 2024 28,340 DEAD wątki polityczne są o wiele bardziej widoczne niż we wcześniejszych pracach zespołu. W świecie, gdzie chaos i cierpienie stają się normą, Kanadyjczycy odpowiadają muzyką, która mimo swojego ciężaru, przynosi poczucie ukojenia. W centralnie umieszczonym nagraniu Raindrops Cast in Lead zespół osiąga katharsis, przekształcając prosty riff w transcendentalny moment, który wymownie przypomina, że ludzka wspólnota wciąż ma wielką moc – nawet gdy opiera się tylko na chwilowych uniesieniach.


Constellation, 2024
Foto: Getty Images

Komentarze

  1. Uwielbiam te krótkie wprowadzenia do nowych płyt GY!BE - są jak naładowany karabin, który strzela kwiatami.

    OdpowiedzUsuń
  2. < kantor wymiany >25 października

    Ledwo zauważalne wyjące syreny i dalekie eksplozje otwierające "Babys in a Thundercloud", a potem szorstki, narastający wątek melodyczny próbujący otulić, uchronić, a może zgasić, chociaż na chwilę okrucieństwa zbrodni wojennych z premedytacją popełnianych na dzieciach. Ten świat coraz bardziej mnie przeraża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewierny Tomasz25 października

      Pełna zgoda. Godspeed bez słów stworzył doskonałe podsumowanie tego, co czuje świat w związku z sytuacją w Gazie. Jeśli zamierzacie posłuchać tylko jednego utworu, zdecydowanie wybierzcie Babys in a Thundercloud. Zawiera prawdopodobnie najbardziej niszczycielską, a jednocześnie podnoszącą na duchu konstrukcję melodyczną od czasu pamiętnego Outro - M83. Jak dla mnie mocna, bardzo ważna płyta.

      Usuń
    2. P-a-c-y-f-a25 października

      Nie po raz pierwszy artyści i ich twórczość stają na wysokości zadania :)

      Usuń
  3. Słuchawki i jeszcze raz słuchawki. Tylko za ich pośrednictwem da się docenić i wychwycić najdrobniejsze szczegóły tej płyty. Naprawdę warto!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz