Inne dziewczyny



Lillie Mae jest bardzo wytrwała – a to pożądana cecha w branży muzycznej. Amerykanka debiutowała występując jako członkini rodzinnego zespołu Jypsi, ale chwilę później znalazła zatrudnienie u boku Jacka White’a, jako muzyk rezerwowy. Trzeci album solowy Other Girls [2019], wyprodukowany przez Davida Cobba, ostatecznie potwierdza wyjątkową pozycję Lillie Mae na współczesnej scenie alternatywnego country w roli nietypowej – bo nieulegającej gatunkowym schematom gitarzystki, skrzypaczki, wokalistki i autorki tekstów. Nad repertuarem reprezentantki nowego pokolenia twórców country unosi się duch zmian – może nie rewolucyjnych, ale dających o sobie znać bezpośrednią, elektryczną instrumentacją i zaktualizowanymi tekstami krążącymi wokół damsko-męskich relacji.



Estetyka Lillie Mae, jak również jej zdolność do wywołania skrajnych emocji jest dobrze widoczna w utworze promującym album You Have Got Other Girls for That, gdzie elementy muzyki country, przykrywają zgrzytliwe rockowe tekstury podkreślające antagonizm i romantyczną niezgodę. Z kolei utwór Whole Blue Heart, potrzebuje pięciu sekund, żeby kupić słuchacza nie tylko wciągającą linią melodyczną – w czym Lillie Mae jest naprawdę dobra, ale również nosowym wokalem przywołać postać Dolly Parton na jednym oddechu i Ariana’e Grande w następnym. Utwór How?, szczelnie oplatają motywy gitary elektrycznej a początkowo spokojna bluegrassowa kompozycja Terlingua Girl, zaskakuje fantazyjnym, gęstym jak smoła rockowym finałem, który wydaje się nakłaniać Lillie Mae do szaleństwa. I w tej nieprzewidywalnej zadziorności tkwi uroda nowych piosenek amerykanki.

Trzeba posłuchać: You Have Got Other Girls for That, Whole Blue Heart, How?
Ocena: ✪✪✪✪✪✪☆☆☆☆ 6/10





Do ciągle powiększającego się grona współczesnych artystów czerpiących inspiracje – jak się okazuje, z niezatapialnej stylistyki Sade (o płytach Rhye i Niia pisałem już na łamach blogu), dołącza szwedka irańskiego pochodzenia, Snoah Aalegra. Drugi, kluczowy dla jej kariery album - Ugh, Those Feels Again [2019], z pewnością zauważą sympatycy oldschoolowego soulu. Album kipi zawoalowaną erotyką, w warstwie lirycznej nawiązując do kobiecych niepokojów związanych z niepewną trwałością współczesnych związków i obawą przed emocjonalnym zaangażowaniem. 

Z maślanym wokalem i świetnie skojarzonymi, jazzującymi instrumentami kompozycje prezentują się nad wyraz okazale, aczkolwiek muzycznie i dźwiękowo Ugh, Those Feels Again, nie przekracza granic. Kojącym atrybutem płyty jest przemyślany liryzm Aalegry, obejmujący strach, rozdarcie, stratę, złamane serce, ale też wytrwałość i poczucie własnej wartości.



Choć w ciągu ostatniej dekady wydano tysiące nagrań eksplorujących R & B i muzykę soulową, wielowarstwowa produkcja wynosi album Snoah na poziom przekraczający standardowe odczucia. Brzmienie w górnych rejestrach jest czyste i wyraźne. Bas schodzi nisko, a staranny miks przemyca szczegółowo opracowane melodie i szlachetne skojarzenia – a te prowadzą do utworów Steve Wondera, po chwili coś przypomina wczesną Erykę Badu, w innym miejscu przyspieszona próbka głosu kojarzy się z twórczością Kanye Westa. Czasami, wpływy są bardziej oczywiste. Utwór You, wydaje się być zagubioną balladą z czasów bliskiej współpracy Snoah z Prince’m – choć on sam, tytuł sprowadziłby zapewne do pieszczotliwego "U". 

Ugh, Those Feels Again, to intrygujący album z jednolitym brzmieniem, lecz ciągle zmieniającym się klimatem, który wydaje się znajomy, ale po bliższym kontakcie z nagraniami, orbitująca karuzela muzycznych struktur okazuje się trudniejsza do ustalenia, niż początkowo mogłoby się wydawać.

Trzeba posłuchać: I Want You Around, Love Like That, You
Ocena: ✪✪✪✪✪✪✪☆☆☆ 7/10

Komentarze

Prześlij komentarz