Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

M - jak Magdalena

Każdy gatunek muzyczny jest nieuchwytnym i ciągle zmieniającym się paradygmatem. Często błysk geniuszu wystarcza na jedną, dwie płyty – a natychmiast, ktoś bardziej innowacyjny przejmuje rolę prekursora nowych czasów. Tahliah Barnett , angielka z rodziny o jamajsko-hiszpańskich korzeniach przeżywała już ciężki okres. Zawód miłosny i problemy zdrowotne z pewnością położyły długi cień na jej karierze, ale cierpienie, jak wszyscy wiemy, jest paliwem kreatywności.  Artystka z długoletnim wątkiem zawodowej tancerki, występująca pod pseudonimem FKA Twigs , co najmniej od dekady ma realny wpływ na to, co w muzyce i dyscyplinach okołomuzycznych robią jej rówieśnicy. Jeśli jej debiut LP1 [2014], był przełomem zmieniającym krajobraz R&B, a mini album M3LL155X  [2015], niezbędnym pomostem, to najnowsze wydawnictwo  FKA Twigs  –  Magdalene [2019], sprawia wrażenie osiągnięcia celu uzbrojonego w najlepsze dotychczasowe pomysły, cechy wokalne i produkcyjne, kt...

Biblioteka pożółkłych liści

Piątka Brytyjczyków z formacji  Leaf Library , oferuje bogate i ekspansywne wrażenia słuchowe, pełne dezorientujących melodii, rytmów i wędrujących linii basu. Instrumentacja najnowszego projektu The World Is a Bell [2019], działa jak nieskończenie plastyczny kalejdoskop – rozkwita, wiruje, a potem gwałtownie wygasa niesiona na falach hipnotycznego, nieśpiesznego dream-popu. W rezultacie słuchacz staje się mimowolnym uczestnikiem eterycznej podróży orbitującej wokół meandrujących krajobrazów, napędzanych słowami Johanna Wolfganga von Goethego:  świat jest dzwonem, który wibruje, pęka, nie rozbrzmiewa wyraźnie.  Cytat niemieckiego poety, w gruncie rzeczy stanowi antytezę dla ogólnej koncepcji płyty – bo z pewnością, nie ma w niej żadnych zakłóceń, a lawina różnorodnych dźwięków The World Is a Bell , wybrzmiewa zadziwiająco precyzyjnie. Umiarkowane tempo i wolno rozwijające się struktury przypominają ambient, albo współczesną muzykę klasyczną. Jeś...

W strumieniu własnej tożsamości

Połączenie wspomnień i muzyki czasami uaktywnia niezwykłą energię. Zapaleni słuchacze mogą opisać całe swoje życie odniesieniami do konkretnych utworów, a już sama wzmianka o nich, za każdym razem wybudza silne emocje. Nawiązanie do zbiorowej pamięci członków formacji Portico Quartet , jest nieco bardziej subtelne, ale obowiązują tutaj te same zasady. Na piątej płycie Memory Streams [2019], muzycy ponownie przepracowują estetykę, która zachwyciła sympatyków, jak również jurorów brytyjskiej Mercury Prize w 2008 roku, przy okazji albumu Knee Deep In The North Sea . Trzeba przy tym wyraźnie zaznaczyć, że zespół, nie stara się powtórzyć tego zapisu, a raczej błyskotliwie odwołuje się do własnej tożsamości. Z tego powodu wielowarstwowe strumienie pamięci, luźno łączą w sobie kilka stylów – tych przeszłych i obecnych. Wpływy elektroniczne, które narosły z czasem są ciągle obecne podobnie, jak ofensywne perkusjonalia Duncana Bellamy'ego. Z kolei saksofon Jacka Wylliego, podaje wszys...

Uskrzydlone zwycięstwo nad smutkiem

Adam Wiltzie i Dustin O'Halloran , tworzą monumentalne dzieła muzycznej introspekcji, które potrafią unieść nasze doznania wysoko ponad ziemię. Ten pierwszy, jest członkiem ambientowego, neoklasycznego kolektywu Stars of the Lid – ten drugi zasłynął, jako ceniony kompozytor ścieżek dźwiękowych i muzyki filmowej. Ich wspólne projekty pod nazwą A Winged Victory for the Sullen , nie wykraczają zbyt daleko poza granice twórczości własnej. Najnowszy album The Undivided Five [2019], jest w pewnym sensie długo oczekiwaną kontynuacją ich debiutu  – dziełem stworzonym na pustym płótnie, ukształtowanym wyłącznie przez kolegialne impulsy twórcze. Our Lord Debussy , otwiera płytę w wyjątkowo delikatny, wyrafinowany sposób. Zamyślony fortepian i wysunięte na pierwszy plan instrumenty smyczkowe pod koniec utworu, są szlachetnym wstępem do wędrującego piękna, które przenika cały album. Fortepianowa miniatura The Haunted Victorian Pencil , uwodzi natychmiastowym działaniem  –...

Niemedialna muzyka słuchawkowa

W listopadowej kumulacji nowości płytowych bardzo łatwo jest ten album zgubić, a najpewniej zlekceważyć. Nie ma tutaj zbyt wielu utworów natychmiastowych, które zostaną z nami od pierwszego taktu. Ponieważ projekt jest złożony i ma wielowymiarowy charakter, słuchacz musi zainwestować dużo czasu, żeby odpowiednio się dostroić, a potem dotrzeć do wszystkich, często ukrytych warstw. Zatem, czy w dzisiejszym rozedrganym świecie, znajdą się jeszcze chętni gotowi podjąć wyzwanie w imię iluzorycznej nagrody, jaką jest fascynacja muzyką? Bo ta, w zamian za głębsze zainteresowanie potrafi się odwdzięczyć. Czasami, w zupełnie nieoczekiwany sposób.  Finian Paul Greenall , brytyjski gitarzysta, kompozytor i producent muzyczny występujący pod pseudonimem Fink , konsekwentnie nie schodzi z obranego szlaku. Unikając medialnych pułapek nadmiernej popularności, od lat tworzy na własnych warunkach, z dala od rytmu, z dala od wyrazistej melodii. Nowy projekt Bloom Innocent [2019], pozbawi...

Zmysłowe przyjemności

Senny, romantyczny pop teksańskiej formacji Cigarettes After Sex , zaistniał w świadomości odbiorców w 2016 roku, kiedy ponad czteroletnia piosenka grupy Nothing's Gonna Hurt You Baby , opublikowana na YouTube, nagle zaczęła cieszyć się niespodziewaną popularnością. Jedenaście milionów odsłon klipu zwróciło uwagę na zespół z El Paso, który na przekór współczesnym trendom, za pomocą powłóczystych melodii i sentymentalnych tekstów obejmujących pożądanie, erotykę, piękno i zazdrość, znalazł zwodniczo prosty sposób na dotarcie do serc zainteresowanych.  Na drugiej płycie Cigarettes After Sex – Cry [2019], motywy miłosne stanowią fabularne tło dla wielu postaci i scen połączonych w dziewięć zgrabnych piosenek. Każdy utwór jest rodzajem lirycznej fantazji na temat prawdziwych i przypadkowych spotkań, erotycznych uniesień i nieszczęśliwych przygód, które również stworzyły kolekcję tematów na potrzeby ich debiutu . Nowe utwory powstały podczas pobytu lidera grupy Grega Gonzaleza ...