Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2025

Emocjonalne harmonie i nowojorski realizm

Według Quinna Morelanda – krytyka magazynu Pitchfork, dwieście lat temu Manhattan roił się od dorodnych pstrągów. Choć niewielki strumień Minetta został przekierowany pod ziemię na początku XIX wieku i ostatecznie wysechł, najstarsi mieszkańcy nowojorskiej metropolii nadal twierdzą, że słyszą szmer bijącego źródła pod ulicami Greenwich Village. Ale dzisiejszy Nowy Jork bardziej przypomina multikulturowy tygiel i często się zdarza, że zabiera więcej, niż daje. Potrzeba wielkiej determinacji, aby nadal płacić tu czynsz. Premierowy album nowojorczyka z urodzenia Paco Cathcarta –  Down on Them [2025] próbuje uchwycić skrajności tego miasta, splatając zmagania i okrucieństwo, ale także odporność i afirmację. Utwór Your Reflection otwierający płytę, brzmi jak krótki przebłysk piękna dostrzeżonego podczas jazdy rowerem o poranku, tuż przed wschodem słońca: Down On Them by Paco Cathcart Paco Cathcart znany wcześniej głównie z solowych eksperymentów, w obrębie dwunastu utworów Down on...

Abstrakcyjnie, czasami złowieszczo

Jenny Hval – Iris Silver Mist [2025], nie jest tylko nową kolekcją utworów – to multisensoryczne doświadczenie, w którym dźwięk, zapach, dotyk i wspomnienia stapiają się w jeden, niemal cielesny monolit. Norweska artystka znana z budowania lirycznej głębi, performatywnego podejścia do muzyki i bezkompromisowej oryginalności, skupia się tym razem na zapachu jako medium pamięci i ekspresji artystycznej. Tytuł płyty pochodzi od ekscentrycznego zapachu autorstwa francuskiego perfumiarza Maurice’a Roucela, ale  Iris Silver Mist zdaje się być deklaracją intencji: stworzyć muzykę, która będzie działać podobnie jak zapach. Dla Jenny Hval zapachy otwierają bramy osobistych wspomnień. Bezbłędnie przywołują chwile i miejsca: zapach kurzu na studyjnym mikrofonie, koncert w zadymionej papierosami sali widowiskowej, szczególną woń okładek używanych winyli w sklepie z płytami – wszystko to stapia się w opowieść o muzyce jako fizycznym doświadczeniu. Iris Silver Mist jest zapisem badań nad per...

Kiedy muzyka śni samą siebie

Twórczość nowojorskiego kompozytora i perkusisty Eli Keszlera balansuje na granicy eksperymentu, sztuki współczesnej i improwizacji. Jego nowy, pozbawiony tytułu album Eli Keszler [2025] jest kolejnym etapem tej podróży, a jednocześnie odważnym krokiem w nieznane. Mamy tutaj do czynienia z rodzajem dźwiękowego manifestu częściowo porzucającego stricte perkusyjne eksploracje na rzecz emocjonalnego, niemal filmowego cyklu kompozycji pełnych ukrytych znaczeń, szeptów, cieni i niuansów, w których dwanaście premierowych utworów, nie tyle opowiada historie, ile je śni. Nagrania swobodnie przemierzają elektroniczne krajobrazy, ale granice gatunków takich jak: jazz, ambient, trip-hop, muzyka eksperymentalna, a nawet elementy popu, zostają tutaj celowo rozmyte. Eli Keszler konstruuje utwory z drobnych fragmentów, które nieustannie się zmieniają, pęcznieją, rozpraszają i zlewają w niepokojące efemeryczne struktury. Płyta oddycha huśtawką falujących nastrojów, zostawiając sporo miejsca na nieuc...

Zbyt głośno, by poczuć

Craig Finn to amerykański muzyk, tekściarz i wokalista, który od lat konsekwentnie buduje swoją unikalną narrację muzyczną. Jako lider formacji The Hold Steady zasłynął rozbudowanymi opowieściami pełnymi barwnych postaci, dramatów codzienności czy zakrapianych alkoholem pubowych rozrób. Jego solowa twórczość, choć wciąż oparta na wnikliwej obserwacji z czasem skierowała się w stronę bardziej kameralnych historii o ludziach na rozdrożach, zawodach miłosnych, utraconych szansach i próbach odnalezienia głębszego sensu w rutynie życia. Craig Finn – Always Been [2025] stanowi kontynuację tej ścieżki – choć z drobnymi zgrzytami wynikającymi z nowego podejścia do produkcji. Najmocniejszą pozycją płyty jest utwór Crumbs – historia o rozpadzie związku, snuta za pomocą lirycznych wątków układających się w obraz emocjonalnego oddalenia. To jeden z tych momentów, kiedy Finn w mistrzowski sposób potrafi przekuć błahe spostrzeżenia w coś naprawdę przejmującego. Dynamika zespołu pod kierownictwem ...

Krok w stronę własnej legendy

Pochodzący z Norwich, ale stale podróżujący po świecie Oscar Jerome napisał swój poprzedni album The Spoon [2022] w Berlinie w cieniu pandemii. Stało się więc oczywiste, że tematyka płyty dotyczyła zniekształconego obrazu samego siebie, choć najbardziej interesującym zabiegiem było to, jak Jerome wcielał się w różne postaci, by ukazać kilka różnych stanów własnej świadomości. Teraz gdy świat znów stoi otworem, artysta z radością wyruszył do Kairu, a obserwacja tamtejszej kultury i odmiennej duchowości, popchnęła muzyka do pracy nad nowym albumem Oscar Jerome – The Fork [2025], w którym tytułowy widelec jest metaforą angielskiego idiomu a fork in the road – czyli momentu, w którym trzeba podjąć decyzję, a wybór ten niesie ze sobą poważne konsekwencje. Brytyjski wokalista, gitarzysta oraz autor tekstów znany z początków swojej kariery jako gitarzysta zespołu Kokoroko, od kilku lat podąża własną, a od niedawna w pełni niezależną ścieżką artystyczną. The Fork to nie tylko kontynuac...

Ogrody pamięci i zapomnienia

W świecie muzyki, która coraz częściej opiera się na prostocie formy i natychmiastowej gratyfikacji, album Staraya Derevnya – Garden Window Escape [2025] jest krokiem w przeciwnym kierunku, czymś w rodzaju dźwiękowego portalu do świata ukrytych opowieści – zanurzeniem w improwizacji i dźwiękowej gęstwinie, która nagradza cierpliwość słuchacza wielowarstwowym doświadczeniem. Ten ruchomy londyński kolektyw tworzony przez alternatywnych muzyków z różnych zakątków świata: Anglii, Izraela, Rosji, Meksyku i Bułgarii, wydaje się funkcjonować jak bezbłędnie skalibrowany mechanizm, do którego każdy z uczestników wnosi własne doświadczenia, tradycje, wspomnienia oraz czysto intuicyjne odruchy. Tytuł płyty zapowiada ucieczkę – nie od rzeczywistości, a raczej w ukryte, rzadko eksplorowane zakątki. To nieoczywista podróż przez fantazyjne ogrody pamięci, poezji, zapomnienia, folkloru i eksperymentalnej dekonstrukcji. Staraya Derevnya nie oferują łatwych emocji ani prostych narracji. Kolektyw nie p...