Pochodząca z Brimingham Laura Mvula , pojawiła się dziewięć lat temu, jako w pełni kompletna przedstawicielka R&B. Jej urzekający wokal obejmujący szeroki zakres oktaw natychmiast wzbudził zainteresowanie, a jej debiutancki album Sing to the Moon [2013], bez trudu zdobił nominację do Mercury Prize za klimatyczną mieszankę soulu, popu i gospel. Wydany trzy lata później projekt The Dreaming Room [2016], skoncentrował się na dramaturgii tekstów i podkreśleniu walorów wokalnych piosenkarki, poprzez dodanie partii smyczków London Symphony Orchestra, wynoszącej aranżacje nagrań na znacznie wyższy poziom. Krytycy porównywali Brytyjkę do Niny Simone, której rozedrgana wirtuozeria, niejednokrotnie wprawiała w zakłopotanie branżę. Równie trudno było sklasyfikować Mvulę. Osobowość sceniczna i nietypowa estetyka wokalistki sprawiała, że mogła "chodzić po wodzie" i chyba kłopotliwie wychodziła poza oczekiwania wytwórni RCA, bo chwilę później – zupełnie niespodziewanie, otrzymała sie...
o muzyce z kulturą