Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Dziedzictwo zapożyczeń

Jimmy Webb – amerykański piosenkarz, kompozytor i tekściarz, wpadł na pomysł Wichita Lineman , jednej z najbardziej melancholijnych piosenek drugiej połowy lat 60, podczas przejażdżki opustoszałą autostradą, obserwując niekończący się szpaler linii telefonicznych. Gdy młody autor piosenek na jednym ze słupów zauważył posępny wyraz twarzy pracującego montera, zastanawiał się, co może być tego przyczyną. Jakie myśli przenikają jego głowę? Bezkresne pustkowie i nieodgadniony ból samotnej duszy zawieszonej w chmurach na tle zachodzącego słońca. Tyle wystarczyło, żeby dwie godziny później powstał sugestywny utwór, w 1968 roku nagrodzony Grammy Awards. Pisanie tekstów na podstawie przenikliwej obserwacji świata zewnętrznego, jest również główną atrakcją twórczości Craiga Finna . Na piątej płycie A Legacy of Rentals [2022], amerykański songwriter i autor współczesnych piosenek folk-rockowych, skupia się na ułomnościach ludzkiej pamięci. Na poprzednich płytach, bohaterowie jego utworów nie ...

Uśmiech przyciągający uwagę

Nie musisz walczyć Patrz w stronę światła Chwyć je obiema rękami To, co wiesz jest słuszne Ktoś spada w dół Ktoś opowiada kłamstwa Proste skurwysyństwa Z jednym błędem za drugim Kiedyś myślałem, że Thom Yorke śpiewa o bardzo odległej, ale prawdopodobnej przyszłości, skrupulatnie analizując sytuacje, do których mogą doprowadzić nasze zapalczywe, destrukcyjne skłonności. Zasadniczo były to luźne nawiązania do dystopijnych powieści Douglasa Adamsa i George'a Orwella, a także XX-wieczna wiara w postępowy scyfryzowany świat, w który wpadły takie piosenki jak Paranoid Android z płyty OK Computer [1997]. Dwadzieścia pięć lat później, gdy coraz częściej musimy przekonywać systemy informatyczne, że jesteśmy ludźmi, a niegdysiejsze fantazje o utracie fundamentalnych wolności nabrały realnych kształtów, uparte zamiłowanie Yorke’a do fatalizmu z melodramatycznym ujęciem nadrzędnego przesłania, w którym skorumpowane elity są " prostym skurwysyństwem ", okazało się więcej niż proroc...

Biblioteka czasu

Wpływ Rammstein na metal jest niepodważalny. Ich brutalne brzmienie i specyficzne podejście do gatunku, jest nie do podrobienia. Najnowszy album Zeit [2022] jeszcze bardziej ugruntowuje znaczącą pozycję niemieckiego sekstetu. Badając skutki upływającego czasu, jedenaście nowych utworów wydaje się istnieć poza jego zasięgiem, unosząc się w niemożliwej do określenia przestrzeni pomiędzy przeszłością a przyszłością. Elementy nostalgii niesione przez chybotliwe ścieżki syntezatorów, skutecznie torpedują ataki gitar, nad którymi góruje twardy wokal frontmana – Tilla Lindemanna. Kontrastujący ze sobą pochód skrajnych emocji, nie pozostawia zbyt wiele miejsca na złapanie oddechu. Prowokująca teatralność i warstwa liryczna utworów Rammstein idealnie pokrywa się z tematyką projektu. Czas jest tutaj głównym motywem, który dokumentuje narodziny, śmierć i wszystko pomiędzy: utwór tytułowy przedstawia piękno rozwijającego się życia, z kolei Zick Zack wzmacnia pragnienie wiecznej młodości, u...

MY

Od prawie dwudziestu lat twórczość kanadyjskiej formacji Arcade Fire balansuje na cienkiej linii między sentymentalną szczerością a świadomie zaprogramowanym pastiszem. Piąty album Everything Now [2017], był cyniczną zabawą ze słuchaczami. W trakcie zwodniczej promocji płyty, grupa założyła fałszywą korporację, opublikowała teledysk z przyciskiem "pomiń reklamę" – którego nie dało się kliknąć, zamieściła serię kuglarskich recenzji, a potem wędrowała po całym świecie pod zmienioną nazwą "Infinite Content". Po pięciu latach milczenia zespół przypomina o sobie nowym wydawnictwem Arcade Fire – WE [2022] i robi to, co potrafi najlepiej: chwyta słuchaczy za serce emocjonalnymi proklamacjami o upadku, rozpaczy i buncie. W rodzinnej Kanadzie, Arcade Fire stali się największym zespołem indie rockowym swojego pokolenia, który wykroczył poza ramy gatunku dzięki fantazyjnej, szczerej bombastyczności. Ich ostatni manifest był sarkastyczną próbą ukazania pustki konsumpcjonizmu...

Nie wiem, czy ktoś powinien to usłyszeć

Tworzenie muzyki zawsze jest samotne. Nawet gdy artysta pracuje w zespole, jego wkład jest następstwem pracy indywidualnej. Dla Sarah Beth Tomberlin  – amerykańskiej piosenkarki nowego pokolenia rezydującej na nowojorskim Brooklynie, uczucie samotności nabrało fizycznych kształtów chwilę po wprowadzeniu blokady, a kiedy rozciągnęło się na długie miesiące, najpierw wywołało uczucie buntu, a potem przypływ skrajnych emocji, z których musiało urodzić się coś pozytywnego. Izolacja nabrała nowego znaczenia w odkrywaniu przestrzeni wokół siebie – tej najbliższej, intymnej, w której słychać własny oddech, bijące serce i każdy najdrobniejszy szelest. Miękka, czuła muzyka, którą tworzy Tomberlin, jest doskonałą ilustracją tego stanu. Zwraca uwagę na szczegóły: pustkę, zwątpienie albo natrętny potok myśli niedających spokoju. Przestrzenne brzmienie i poluzowane aranżacje wyrażają czułe traktowanie wymienionych elementów, jakby każdy z nich był szumiącą muszlą albo piórkiem na wietrze. Do teg...

Lepiej zostać w cieniu

Literatura często była źródłem inspiracji dla muzyki. Pomyślmy o luźnym podejściu Davida Bowiego do Roku 1984 – George'a Orwella na płycie Diamond Dogs [1974] czy Neutral Milk Hotel sięgającym po Pamiętnik Anny Frank, w piosenkach z albumu In the Aeroplane over the Sea [1998]. Na swoim siódmej płycie  Patrick Watson czerpie ze słów powieściopisarzy Virginii Woolf i Denisa Johnsona tworząc zwięzłą, ale serdeczną kolekcję piosenek zmieniających się w poetyckie iluminacje. Piętnaście lat po wydaniu przełomowej płyty Close to Paradise [2006], Watson pozostaje ważną postacią montrealskiej sceny indie. Podobnie jak inni, odniósł spory sukces międzynarodowy, ale to jego umiejętność wyczucia pulsu rodzinnego miasta sprawiła, że natychmiast stał się ulubieńcem lokalnej publiczności, której regularnie dostarcza pakiet klimatycznych ballad, chociażby takich jak Lost With You : Zagubione dzieci bawiły się na podwórku Przyprawiając o gęsią skórkę wszystkie letnie niedzielne drzewa Nasze rę...