Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Dla was pokrzywdzonych

Muzyka Kathryn Joseph – szkockiej piosenkarki i kompozytorki nosi w sobie uwodzicielską moc. Jej nagrania nie są gładkie ani łatwo przyswajalne, ale kiedy już się pojawią, najpierw trudno od nich się uwolnić – a potem, jeszcze trudniej je odrzucić. Brytyjka z wyczuciem drąży emocjonalne głębiny, żeby odkryć kolejne warstwy piękna. Ból w jej głosie jest drżeniem. Otoczony aureolą migotliwego światła, utrzymuje kruchy dystans między rozpaczą a pragnieniami. Podczas gdy jej debiut Bones You Have Thrown Me And Blood You Have Spilled [2015], skupiał się na surowym zestawieniu głosu i fortepianu, a kolejny album From When I Wake The Want Is [2018] wprowadził elementy perkusyjne, na najnowszej płycie Kathryn Joseph – For You Who Are the Wronged [2022], łagodne fale elektroniki aktywują dodatkową przestrzeń, na której linie klawiszy zachowują spartańskie poczucie intensywności. Szeptana intymność nagrania  what is keeping you alive makes me want to kill them for wprowadza słuchacza ...

Skinty Fia, ale można dosadniej

W irlandzkim słowniku zlepek słów "Skinty Fia" zasadniczo jest substytutem przekleństwa, lokalnym odpowiednikiem polskiego sformułowania "do kurwy nędzy". Po dwuletnim okresie pandemicznej izolacji, dla Fontaines DC  siarczysty epitet idealnie pasuje do ich zaktualizowanych odczuć; jest rodzajem przenośni dosadnie punktującej rozczarowanie światem zewnętrznym. Jeśli ich debiutancki album Dogrel [2019], był listem miłosnym napisanym do Dublina, a A Hero's Death [2020] projektem stworzonym w trasie – gdy zespół nawigował z dala od swojej ojczyzny, to najnowszy album Fontaines DC – Skinty Fia [2022] jest syntezą tych dwóch doświadczeń przesiąkniętych muzyczną ewolucją, ale pamiętającą o własnych korzeniach. Fontaines DC przedstawił się światu przez pryzmat mrocznej poezji, przywiązanej do ich irlandzkiej tożsamości opakowanej zestawem chwytliwych, porywająco jasnych melodii. Skinty Fia zwielokrotnia to nadrzędne odczucie. Pozwala odważniej rozrastać się nowym p...

Uważnie obserwujcie moje ruchy

Kurt Vile , nie jest już członkiem zespołu The War On Drugs. To, że ludzie przechowują jeszcze w pamięci mylne skojarzenia, jest w pełni zrozumiałe, bo duch nieobecnego gitarzysty wciąż stoi na straży brzmienia tej utytułowanej, amerykańskiej formacji. Ale trzeba też przyznać, że solowa kariera Kurta Vile, nigdy nie odeszła zbyt daleko od nostalgicznej twórczości The War On Drugs. Jego spokojna, nasiąknięta psychodelią gra na gitarze, nieprzerwanie zachowuje nadrzędny status. W obrębie najnowszej produkcji Kurt Vile (Watch My Moves) , instrument muzyka nabiera jeszcze większej śmiałości. Utwory Vile'a są cierpliwe i metodyczne. Rozwijają się stopniowo. Zachęcają do uważnej obserwacji tego co dzieje się w tekstach, zanim swobodnie przejdą do gitarowego solo lub sennej cody, która może być wdzięczną zapłatą za uważność lub ciężki dzień pracy. (Watch My Moves) odnajduje swój początek w krótkiej miniaturze zagranej na domowym pianinie. Goin on a Plane Today jest bardzo prosty, wręcz c...

Symbol

Za sprawą londyńskiej wytwórni Lo Recordings , znanej z niezwykle starannych tłoczeń płyt winylowych, Susumu Yokota 1961 – 2015, japoński twórca muzyki elektronicznej pośmiertnie przypomina o sobie reedycją najpopularniejszego albumu Symbol [2005]. Dla wytwórni płyta jest początkiem szerszego przeglądu rozległej dyskografii japońskiego wizjonera, obejmującej takie pozycje jak: Sakura [2000], Grinning Cat [2001] czy Kaleidoscope [2010]. Muzyczne poszukiwania Yokoty obejmowały szeroką paletę klubowych brzmień techno, a także breakbeat, funky i komercyjny house, ale rozciągnięte na trzy dekady stopniowe odchodzenie od uproszczonych schematów muzyki tanecznej doprowadziło artystę do wypracowania nowych technik pracy twórczej, by w końcu stworzyć album, którego nie sposób zaszufladkować. Unikając quasi-klasycznego transu i surowego minimalizmu, Japończyk składa w całość Symbol  – projekt dotykający ambientowych struktur, ale zachowujący ludzką twarz, skłaniający do pozostania uważ...

Niewzruszony łamacz serc

Niech moich czytelników nie zwiedzie dobroduszny pseudonim artystyczny szwedzkiego twórcy muzyki elektronicznej. Johnny Heartbreaker skrada się do nas w kruczoczarnej koszuli, skórzanych spodniach i jutowej masce na twarzy, raczej wróżącej kłopoty. Jego debiut przywędrował znikąd, manifestując niewiele więcej niż zagadkowy wygląd i okładkę z nazwą:  Cult Aesthetics [2022]. O ile pseudonim sztokholmskiego kreatora można uznać za żartobliwą mistyfikację, to już tytuł płyty mówi nieco więcej o atmosferze projektu, bo mamy tutaj do czynienia z enigmatycznym znaleziskiem spod znaku noise-industrial-techno, które nie jest przyjazne na parkiecie, i z całą pewnością nie jest relaksujące. Cult Aesthetics wprawdzie nie porzuca rytmu, ale też nie informuje słuchacza wprost o swoim stylu, celach i przeznaczeniu, a dwanaście utworów – bardziej niezręcznych niż eksperymentalnych, przenika nerwowa chwiejność przypominająca sadomasochistyczne praktyki. Tabs out  – otwierający płytę, zdaje...

Bezgraniczna miłość

Jeśli nigdy nie byłeś na tym pokładzie, nie ma powodu, żebyś teraz na niego wchodził. Wyznawcy, jakby nie było formacji legendarnej i wielce zasłużonej dla przemysłu muzycznego, z całą pewnością będą zachwyceni. Po sześciu latach oczekiwań otrzymują płytę zawierającą wszystko to, za co zespół tak bardzo kochają. Natomiast sympatycy i pilni obserwatorzy sceny muzycznej odetchną z ulgą, bo najnowszy album Red Hot Chili Peppers – Unlimited Love [2022] jest kompetentny i pocieszający, chociaż bardzo rzadko absorbuje uwagę słuchaczy świeżymi pomysłami. Bogata, pełna komercyjnych sukcesów, ale też spektakularnych porażek dyskografia Red Hot Chili Peppers, siedemnastoutworowym Unlimited Love odzyskuje potrzebny wigor, a za sprawą powrotu wirtuoza gitary Johna Frusciante – koleżeństwo i naturalną podporę. Wraz ze znanym producentem Rickiem Rubinem i doświadczonym inżynierem dźwięku Berniem Grundmanem, powołują do życia sprawdzone przed laty combo, gotowe sprostać nowym wyzwaniom. Unlimited ...