Debiutancki album The Sick Man of Europe [2025] nie jest kolejną porcją synthpopowych piosenek ani nostalgiczną podróżą do lat 80 – to koncepcyjny manifest, który uderza w samo sedno współczesnego kryzysu egzystencjalnego. Zespół stawia słuchacza przed lustrem i zmusza do odpowiedzi na szereg niewygodnych pytań, które większość ludzi wolałaby ignorować: jak nie zatracić siebie w kulturze cyfrowej? Czy w świecie zdominowanym przez algorytmy wciąż możemy mówić o autentycznej podmiotowości? Czy istnieją granice cyfrowego zniewolenia? Utwór Obsolete ustanawia ton całej płyty. Narrator czuje się zbędny, odstawiony na boczny tor przez bezlitosne tempo współczesnego świata. Wers: przenieś mnie na emeryturę , brzmi jak prośba o uwolnienie od rzeczywistości. Potem padają korporacyjne slogany, które wdzierają się do świadomości tak głęboko, że zaczynają brzmieć jak jedyna prawda. To przejmujący obraz osaczonego człowieka pochłoniętego przez miejsce pracy, który już nawet nie próbuje się buntow...
o muzyce z kulturą